Toruń
Tak tak, no i miasto pierniczków :)
Pierwsze kroki skierowaliśmy do informacji turystycznej po niezbędnik turysty, czyli mapę. Okazało się to konieczne, gdyż w Lublinie jest bardzo dużo zabytków i ciekawych punktów, które można łatwo przegapić. Jednym z nich jest Kamień Nieszczęścia, którego pod żadnym pozorem nie wolno dotykać! My nie dotykaliśmy, bo po co kusić los 😉 Spacerując po rynku warto unieść głowę i spoglądać w okna kamienic, gdzie można podziwiać dawnych mieszkańców Lublina na starych fotografiach. Takie atrakcje tworzą miasto wyjątkowym. Skorzystaliśmy z wejścia na wieżę widokową, aby zobaczyć całą panoramę Lublina. Czasu na zwiedzanie nie było aż tak dużo, więc jak zawsze w takich momentach, skorzystaliśmy z wypożyczenia rowerów miejskich. Pozwoliło nam to w szybkim tempie znaleźć się przy miejskiej fontannie, gdzie ochłodzenie nóg przy odczuwalnej tego dnia temperaturze +50 😉 było zbawieniem. Wieczór spędziliśmy na miejskiej plaży podziwiając zachód słońca. Aż szkoda było wyjeżdżać.
Plac po Farze
Brama Krakowska
Kamień Nieszczęścia
Zamek Lubelski
Baszta Gotycka
Lubelska Trasa Podziemna
Pałac Sobieskich
Państwowe Muzeum na Majdanku
Fontanna Multimedialna
Pomnik Unii Lubelskiej
Ławka niepodległości
Słoneczny Wrotków (jezioro Zemborzyckie)
Park Ludowy